10sciezek

Rusza 10ścieżek

Pozwólcie, że zacznę standardowo; a co tam, niech to będzie post powitalny – bez fajerwerków i zaskoczenia. Rozpoczynam tym samy swój wymarzony  projekt. Projekt, który ma pomóc mnie samemu w monitorowaniu postępów, ale mam też nadzieję, że będzie kanałem, dzięki któremu uda  się przekazać trochę wartościowej wiedzy. A Jeśli choć jedna osoba na tym skorzysta, powiem – warto było.

10ścieżek jest próbą połą­cze­nia kilku dzie­dzin życia w jed­nym miej­scu, poczy­na­jąc od roz­woju oso­bi­stego, poprzez styl życia, nie­za­leż­ność od loka­li­za­cji, finan­sową i umy­słu, na moich oso­bi­stych przy­go­dach koń­cząc. A wszystko to bar­dzo czę­sto z mocno subiek­tyw­nego, męskiego punktu widzenia.

O czym będzie ten blog?

10ścieżek jest tu synonimem kilku różnych życiowych dróg, czyli tematów, które będę chciał poruszać.

Znajdzie tu się coś o:

  • rozwoju osobistym
  • wolności pod każdą postacią
  • poszukiwaniu i tworzeniu wymarzonego stylu życia
  • duchowości
  • kobietach
  • i pewnie jeszcze paru innych rzeczach

Wszystko to z mocno męskiego punktu widzenia. Dlaczego? Między innymi o tym przeczytasz na stronie o blogu.

Będzie też o moich przygodach i szalonych pomysłach, męskich książkach i filmach.

Dla kogo?

Dla ludzi myślących, których nadrzędnym celem jest rozwijanie się tak aby móc żyć w zgodzie ze swoim potencjałem; dla tych, którzy szukają swojej życiowej misji; dla tych, którzy ją odnaleźli i chcą dawać innym i światu wartość; dla tych również, którzy poszukują optymalnego dla siebie stylu życia, nie zważając przy tym na konwenanse i przekonania; dla facetów, którzy chcą kultywować męskość w sobie, oraz przez nią i dzięki niej się rozwijać i wreszcie dla kobiet, które chcą wiedzieć co w naszej głowie siedzi.

Stay tuned! Bo będzie się działo ;)

Na początek cytat z Theodora Roosvelta, który mocno pasuje do myśli przewodniej tego miejsca.

„Nie krytyk się liczy, nie człowiek, który wskazuje, jak potykają się silni albo co inni mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się mężczyźnie na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią, który dzielnie walczy… który wie, co to wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki.”


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *